Ryszard sam o sobie mówi, że jest bardziej cyganem niż podróżnikiem. Mimo to, po tym jak zrezygnował z kolejnego wyjazdu za granicę, przebył około 1000 km piechotą, przepłynął wiele jezior wpław a sporą część Bałtyku kajakiem. Wszystko po to by wytyczyć "Wielki Szlak Polski" Swoje przygody opisuje na stronie facebookowej o tej samej nazwie a ze mną podzielił się między innymi opinią na temat mazur i trasy rowerowej Green Velo którą obecnie przemierza rowerem aby zakończyć swoją trasę tam gdzie ją rozpoczął - w Wołosatym.
Komentarze
Prześlij komentarz